sobota, 3 września 2011

5.STORM!! oraz mój problem.

Trochę nie pisałam... były wyjazdy, brak weny i szkoła. Dzisiaj jestem chora i... no cóż... trochę wkurzona z powodu moich znaj. Mam 142 znajomych, a jak proszę żeby przynajmniej 25 zobaczyło najnowsze Tombstones of Life and Death, to nie!! No dobra, ale przejdźmy już do notki. W notce nr.5 przedstawię wam mój zespół wymyślony z koleżankami i coś, o co chcę was poprosić.
No to tak. Razem z koleżankami założyłyśmy zespół STORM. Członkowie tego zespołu to:
*asienia55 (gitara)
*Liou (bębny)
*Pati_Rock (gitara)
*Julka2906 (gitara)
*-ala (gitara)
*Shadia (wokal)


No trochę tych gitar tu mamy. Liou i ja się wyróżniamy ;D. Miałyśmy na razie jeden występ, dzięki któremu mam w znaj. Top_Dianę, której się nawet podobał ^^.
***
To przejdźmy do mojego problemu. A jest on taki, że nie umiem wymyślić nazwy do najnowszego serialu (którego odc.1 jeszcze się nie ukazał). Jest on o gangu. A właściwie... hmm... opiszę wam fabułę.
Amy Yrysh jest najbogatszą kobietą świata. Jest bardzo sławna, ludzie ją uwielbiają. Pewnego dnia wychodzi na jaw, że ma... córkę. Gdy pewien dziennikarz pisze o tym artykuł, Amy dzwoni do swojej siostry u której mieszka jej córka, by ją ostrzec, że będą chcieli ją porwać (nie wymyśliłam jeszcze imienia dla tej córki, ale to szczegół). Prawda jest taka, że dziewczyna zupełnie nie obchodzi Amy. 
Możecie być teraz zdziwieni, ale to nie Amy, lecz jej córka jest główną bohaterką. Gdy dowiaduje się, że osoba, która podawała się za jej matkę, jest jej ciotką, dziewczyna jest w szoku. Jej koleżanki tak samo. Zbliżają się przez to do siebie, stając się prawdziwymi przyjaciółkami. Nie trwa to długo, ponieważ pewnego razu, gdy dziewczyna wraca do domu, porywa ją miejscowy gang motocyklistów, żądając od Amy Yrysh okupu równego 10.000.000 euro. Amy jednak córka nie obchodzi, więc odmawia jego zapłacenia. Ciotka i przyjaciółki dziewczyny będą więc musiały nazbierać okup. Podczas pobytu w bazie gangu, dziewczyna przeżywa różne przygody i powoli przywiązuje się do tego miejsca i do... pewnej osoby.
To tyle. Pomożecie wymyślić nazwę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz