niedziela, 21 sierpnia 2011

4.Totalna masakra, czyli furia_700 i ja przeciwko dziecku neo

No to tak... rzadko zdarza mi się pisanie dwóch notek w jeden dzień, ale ten przypadek jest tego wart. Już po szczuciu domu matipl, furia_700 chciała, żebym poszła do domu Black Knight (kolejnego rekordzisty boonie). Powiedziała, że wiedziała, że my się kiedyś spotkamy czy coś w tym stylu. To byłaby spokojna pogawędka gdyby nie... olonioniakc. Gościu jest namolnym, dziwnym, analfabetycznym i jeszcze do tego brzydkim dzieckiem neo. Doczepił się do furii_700 i zaczął ją całować O.o
Trochę potem zaczęłam w niego strzelać z łuku:
Tutaj strzelam do niego już po tym jak furia_700 od niego uciekła. Widzicie jak on wygląda? Specjalnie żeby się go pozbyć uciekłyśmy do domu furii, ale on polazł tam za nami. I tam się zaczęło. Imprezka - my przeciwko noobowi. Oto parę zdjęć:
Tutaj udowadniamy noobowi, że tańczymy lepiej niż on. Zaraz po jego przyjściu do furii (nasze pierwsze zdanie jak go widzimy? O nie! To on! powrócił!)
To był ten dialog:
-Robimy mu dziwne zdjęcia?
-Tylko muszę mu z glana dać xD
Widzicie moją minę? Wyglądam jak... jakiś troll. No, ale przynajmniej dostał w gębę. Opłacało się założyć glany (które i tak stale noszę na msp).

To zdjęcie nie wyszło tak fajnie, wiem. Było to, jak furia_700 Skakała po olonioniakc, który ukrył się za łóżkiem.
W języku tego noobskiego zboczeńca powiedział: "będę chodzić nago". Ojj, nie opłacało mu się to - Huntress Shadia wyciąga swą strzelbę xDD

Tutaj nasze boonies miały go szczuć, ale on śmierdzi tak, że Kira przewróciła się na głowę.
A tutaj nagle zwariował i zaczął się oświadczać furii...
...której reakcja była następująca. Na tym zdjęciu możecie podziwiać ortografię tego oto nooba.
Tutaj sobie pozujemy, myśląc że się go pozbyłyśmy. A on znowu chował się za łóżkiem. A nasze boonies akurat tak pięknie zamknęły oczka :D
Dialog:
-Zostaniesz moją żoną?
-Nie!
-Czemu?
I na tym zdjęciu macie odpowiedź furii. On klęknął, ona ucieka, a zamiast tego podchodzę ja, by mu wymierzyć kolejnego kopa z buta. Tym razem trafiony centralnie w czoło.
-Dostał z buta.
-I to jakiego buta.
-Z glana :D 
xD


Nie tylko ja mu dowaliłam, furia też chciała ^^

A tutaj chciałyśmy go namówić, żeby zrobić takie piękne zdjęcie, on się oświadcza a ona go czaruje jakimś zaklęciem. Cóż... nie do końca wyszło.
A oto kolejny dialog z naszej "imprezki"
-Jesteś moją żoną (noob)
-Nie! (furia)
-Chciałaś pierścień, a poza tym był uśmiech, a to znaczy "tak"! (noob)
-Z uśmiechem, to ja w ciebie mogę strzelić (ja)
Jak powiedziałam, tak zrobiłam. I uśmiech jest ^^


A tu udał się nam zamiar wcześniejszy. Szkoda tylko, że nie udało mi się uchwycić mojego kopniaka. Byłoby genialnie.

A na koniec - uciekłyśmy do mnie do pokoju imprez. Ten noob serio był wkurzający, miałyśmy dość. Zwycięski taniec. Udało się. Chociaż muszę przyznać, że z tego nooba miałyśmy polewkę. Pozdro. xD


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz